szalunki już zrobione
Pierwsza opcja była taka, żeby poprostu zapłacić za robociznę, znaleźliśmy nawet ekipę, która miała wykonać nasze fundamenty za 9,5tyś zł. Sam niestety niemam o tym zielonego pojęcia , jednak po przemyśleniu z pomocą techniczna od kuzyna wkońcu zabrałem się za to sam. Czasu nie mam za wiele, tyle co po pracy aż do późnego wieczora z pomocą rodziny tyle ile kto mógł - szalunek w kilka dni jest już gotowy. Teraz można stwierdzić, że nie jest to aż takie mocno skomplikowane jak się wydawało, do tego w ten sposób zaoszczędzimy z żona większą część planowanego wydatku na robociznę na tym etapie. Od jutra zaczynam robić podsypkę pod ławy, w wękend zbrojenie i w przyszłym ygodniu bedzie pewnie już zalane.